wtorek, 16 listopada 2021

LISTOPADOWE TROPIENIE KEFIRA

Gdzie jest Kefir? To pytanie zadawaliśmy sobie przez cały dzisiejszy dzień. Najpierw ruszyliśmy do Afryki. Dotarliśmy do Kairu i zaczęliśmy się zastanawiać, jakie emocje towarzyszą  nam, kiedy podróżujemy bez rodziców. Dzieliliśmy się pomysłami na radzenie sobie z uczuciami smutku, tęsknoty lub strachu, które czasami pojawiają się u nas w czasie rozłąki z najbliższymi. Oswajaliśmy swoje Smuteczki, przerabiając je na  radosne Śmieszki.




 
Z Kairu ruszyliśmy do Oslo, gdzie przekonaliśmy się o znaczeniu kropek, ogonków oraz innych, zapominanych przez nas, dodatków do liter. Tworzyliśmy nowe wyrazy dodając lub usuwając literom diakrytyczne znaki. Ostatni postój mieliśmy w Ankarze. Pobyt w tym mieście dał nam doskonałą okazję do rozmowy o różnych środkach transportu.
Współpracując  w 3-4 osobowych grupach tworzyliśmy niesamowite  pojazdy. Mimo, że każda grupa dysponowała takimi samymi materiałami, wykonane projekty bardzo się od siebie różniły. Przekonaliśmy się, że każde zadanie można rozwiązać na wiele różnych sposobów, nawet jeśli dysponuje się takimi samymi zasobami.


 W trakcie zajęć dowiedzieliśmy się również, że jezyk polski bogaty jest w straszne i śmieszne wyrażenia, których nie należy rozumieć  dosłownie. Słysząc, że ktoś "drze koty" nie będziemy się już martwić o naszych czworonożnych przyjaciół, bo przecież "nie spadliśmy z księżyca." 😃

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz